Dzień 3 … jeeeeeeewwddddzzzzeeeewnnniiieeee … po dwóch dniach soczków „normalne” jedzonko jest na wagę złota 💕💕💕💕💕💕💕💕, znowu pałam miłością do mojej Pani Dietetyk 😘😘😘😘😘😘😘😘 … niestety wstyd się przyznać … rowerek niezaliczony 😱😱😱😱😱😱 … nie zdążyłam… przepraszam Coach
Wpisy Powiązane
01 KWI
Refleksja … kwarantanny drugi tydzień
Minął drugi tydzień przymusowego siedzenia na dupie w domu, praca zdalna, zero kontaktu ze znajomymi i rodziną, szybkie zakupy,...
20 MAR
Wyzwanie – tydzień 2
Uwielbiam czuć się jak paralityk z zakwasami nawet w mózgu 🤣🤣🤣🤣🤣. Day after, czyli dzień mantry - "ja pierdole jak boli"...
15 MAR
Dzisiaj jeszcze normalne papu ... tzn względnie normalne, bo na ujemnym bilansie energetycznymi 🤣🤣🤣, ale jest. Czas na...